Promienny czas

23376125_1735980126704016_412292836966944241_n

Żar promieni

Leje się z nieba

Pot oblewa mnie

Od góry do dołu

Spalam się Słońcem

Promienie przeszywają mnie na wylot

To nic

To nic

To nic

Będę szedł

Będę biegł

Niech się spalę

To nic…

Ireneusz Bodo, Lublin, 30.05.2018, g. 11:15

5 myśli na temat “Promienny czas

  1. Tak Ci odpowiem Piękny PTAKU…..

    Żar promieni , który leje się z nieba,
    Nie tylko ciało moje, ale Duszę i trzewia oblewa,
    Cudowne fotony, co rano ciało me zmieniają,
    Tak mocno, że w sercu mym promyki jego drgają.

    Mój umysł nie nadąża, więc się trochę oddala,
    A żar promieni starą strukturę ciała mego spala,
    Ja Dusza trwam dalej, bez początku, bez końca,
    Nigdy nie spłonę, bom wieczna jak promienie słońca.

    Trwam dalej,
    Trwam w JEDNOŚCI,
    Trwam w BŁOGOŚCI,
    Bom czysta, Boska ,więc PIĘKNA.

    I Twoja Dusza Ptaku Piękna,
    Choć smutek ją okala,
    Ale wierz mi to minie,
    MIŁOŚĆ JEDYNEGO każdy BÓL rozwala.

    Skąd wiem, że smutek w sercu Twym gości,
    Z treści Twoich wierszy gdzie się on mości,
    A treść Twoich wierszy w mym sercu wibruje,
    Bo moje serce Twój smutek też czuje.

    SłowiAnka

    Polubienie

    1. W wierszach moich jest też i przenośnia. Spalać się, ale w dobrym, pozytywnym sensie. Obumrzeć dla świata wyimaginowanego i urodzić sie dla świata rzeczywistego: TU I TERAZ. Pozdrawiam Cię serdecznie, SłowiAnka! 😉

      Polubienie

  2. Ja też często do przenośni wracam, choć żyję Tu i Teraz, to jednak w tym drugim świecie lubię się czasem zamykać, bo tam nikt z zewnątrz nigdy mi nie wtargnie, tam mam swoją prywatną świątynię spokoju. 🙂

    Pozdrawiam

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz